Tip: Wygrana Bayern
Bundesliga rozpocznie się w spektakularnym stylu, gdy aktualny mistrz Bayern Monachium podejmie RB Lipsk na Allianz Arena. Bawarczycy, prowadzeni przez Vincenta Kompany’ego, odzyskali tytuł po roku przerwy, kończąc sezon z imponującym dorobkiem 82 punktów i 99 strzelonych goli. Choć latem polegli w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata przeciwko PSG, to w Superpucharze Niemiec pokazali swoją siłę, pokonując Stuttgart i podkreślając determinację do ponownej dominacji w tym sezonie. Kompany musi jednak radzić sobie bez Jamala Musiali, który wypadł na dłużej z powodu kontuzji, więc nowy nabytek Michael Olise ma zająć miejsce na pozycji numer 10. W ataku oczy skierowane są ponownie na Harry’ego Kane’a, który będzie chciał kontynuować swoją imponującą skuteczność, a Luis Díaz i Serge Gnabry wniosą szybkość i kreatywność na skrzydłach. W obronie Jonathan Tah szybko znalazł porozumienie z Dayotem Upamecano, ale czeka ich trudne zadanie przeciwko Loisowi Opendzie, który po odejściu Benjamina Sesko do Manchesteru United stał się główną bronią ofensywną Lipska. RB, pod wodzą nowego trenera Ole Wernera, szuka odrodzenia po zajęciu dopiero siódmego miejsca w ubiegłym sezonie i braku awansu do europejskich pucharów po raz pierwszy od dziewięciu lat. Xavi Simons ma być kluczową postacią w środku pola, ale największym znakiem zapytania pozostaje to, czy niepewna defensywa Lipska wytrzyma presję Bayernu na Allianz Arena.
Tip: Wygrana Leverkusen
Leverkusen rozpoczyna nowy sezon Bundesligi na własnym stadionie przeciwko Hoffenheim, a BayArena będzie wypełniona oczekiwaniami. Aptekarze zakończyli poprzedni sezon na drugim miejscu, tracąc jednak 13 punktów do Bayernu, a po odejściu Xabiego Alonso do Realu Madryt oczy wszystkich zwrócone są teraz na Erika ten Haga. Nowy trener rozpoczął pewnie, wygrywając 4:0 w Pucharze Niemiec, co pokazało, że ofensywa Leverkusen nadal jest groźna, a Patrik Schick będzie główną nadzieją na gole. Odejścia Granita Xhaki i Jonathana Taha były znaczące, ale w ich miejsce sprowadzono Aleixa Garcię i Jarella Quansaha. Hoffenheim natomiast miało bardzo trudny poprzedni sezon, kończąc tuż nad barażami spadkowymi i tracąc 68 goli – to była druga najgorsza defensywa w lidze. Trener Christian Ilzer co prawda zobaczył, jak jego drużyna wygrała 4:0 w Pucharze Niemiec z Hansą Rostock, ale brak kontuzjowanego Gifta Orbana będzie dużym osłabieniem. Tim Lemperle może zastąpić go w ataku, a nowy zawodnik Leon Avdullahu z Bazylei ma wzmocnić środek pola. Historycznie Hoffenheim ma słabe wyniki przeciwko Leverkusen – pięć ostatnich meczów przegrało. Bez znaczącej poprawy w defensywie zapowiada się dla nich kolejny bardzo trudny mecz.
Tip: Wygrana Frankfurt
Eintracht Frankfurt rozpoczyna sezon z wielkimi ambicjami po tym, jak po raz pierwszy w historii klubu zakwalifikował się do Ligi Mistrzów dzięki miejscu w tabeli Bundesligi. Pod wodzą Dino Toppmöllera Orły osiągnęły najlepszy dorobek punktowy od dekad, strzeliły 68 goli i grały atrakcyjny ofensywny futbol. Latem sprowadzono Jonathana Burkardta, który po odejściu Hugo Ekitike i Omara Marmousha ma prowadzić atak i stworzyć dynamiczny duet z Ritsu Doanem. Frankfurt rozpoczął pewnie od efektownego 5:0 w Pucharze Niemiec, co potwierdziło ich dobrą formę. Werder Brema natomiast zaczyna nową erę pod wodzą Horsta Steffena, po tym jak Ole Werner odszedł do Lipska. Debiut nowego trenera nie mógł być gorszy – Werder odpadł w Pucharze Niemiec z drugoligową Arminią Bielefeld. Co gorsza, drużyna zmaga się z plagą kontuzji, szczególnie w obronie, gdzie brakuje Piepera, Wöbera i Starka. W ofensywie duża odpowiedzialność spoczywa na Romano Schmidzie, a szansę może dostać młody Keke Topp. Ostatnie mecze między tymi drużynami były wyrównane, ale biorąc pod uwagę formę Frankfurtu i problemy kadrowe Werderu, gospodarze są zdecydowanymi faworytami.
Tip: Wygrana Freiburg
Freiburg pod wodzą Juliana Schustera przeżywa złoty okres – w poprzednim sezonie zajął piąte miejsce w Bundeslidze i zakwalifikował się do Ligi Europy. Schuster, wybrany Trenerem Roku w Niemczech, zyskał uznanie za umiejętne wprowadzanie młodych zawodników. Letnie transfery doskonale to odzwierciedlają, ponieważ kilku nowych graczy ma mniej niż 24 lata. Zespół pozostawał niepokonany w okresie przygotowawczym i rozpoczął rozgrywki od zwycięstwa 2:0 w Pucharze Niemiec z Lotte. Drużyna wygląda na zbalansowaną i pewną siebie, a tacy zawodnicy jak Lucas Höler czy Eren Dinkci wciąż odgrywają kluczowe role. Augsburg miał natomiast burzliwy sezon 2024/25, długo balansował na krawędzi spadku, później zaliczył imponującą serię bez porażki, która dała nadzieję na Europę, lecz ostatecznie przegrał cztery ostatnie mecze i zakończył sezon na 12. miejscu. Teraz rozpoczyna nową erę pod wodzą Sandro Wagnera, który dobrze zaczął od zwycięstwa 2:0 w Pucharze Niemiec. Niestety, kontuzja Alexisa Claude-Maurice’a jest ogromnym osłabieniem. Atak opiera się na Phillipie Tietzu i Steve’ie Mounié, a nowy nabytek Elias Saad również może odegrać rolę. Augsburg wzmocnił defensywę, ale trudno będzie mu zatrzymać młody, szybki atak Freiburga. Gospodarze wydają się mocniejsi pod każdym względem i są wyraźnymi faworytami.
Tip: Powyżej 2,5 gola
Heidenheim utrzymał się w Bundeslidze tylko dzięki dramatycznemu barażowi z Elversbergiem i ponownie czeka go trudny sezon. Wieloletni trener Frank Schmidt, który prowadzi klub już 19 lat, pozostaje sercem zespołu i rozpoczął rozgrywki od zwycięstwa 5:0 w Pucharze Niemiec. Nowi gracze – bramkarz Diant Ramaj (wypożyczony z Dortmundu) i Arijon Ibrahimović (z Bayernu) – już wywarli pozytywne wrażenie, dając nadzieję na konkurencyjność. Wolfsburg natomiast zaczyna nową erę pod wodzą Holendra Paula Simonisa, który ma niewielkie doświadczenie, ale wielki potencjał, po tym jak zdobył z Go Ahead Eagles Puchar Holandii. Wilki pokazały swoją siłę ofensywną, demolując 9:0 Hemelingen w Pucharze Niemiec, ale zmagają się z kontuzjami kluczowych graczy – Dennisa Vavro, Andreasa Skova Olsena i Mohameda Amoury. Kontuzjowany pozostaje też Jesper Lindstrom, co ogranicza opcje w ataku. Heidenheim znów będzie polegać na waleczności i przewadze własnego boiska, z Budu Zivzivadzem na szpicy. Wolfsburg ma jednak głębszą kadrę i więcej jakości, ale ich problemy w defensywie mogą sprawić, że będzie to otwarte, obfitujące w gole spotkanie.
Tip: Wygrana Stuttgart
Union Berlin miał trudny sezon, kończąc go na 13. miejscu, a szczególnie źle spisywał się u siebie – tylko dwa zwycięstwa w ostatnich 14 meczach ligowych na własnym stadionie. Trener Steffen Baumgart stara się ustabilizować zespół, a Union pokazał ofensywny potencjał, wygrywając 5:0 w Pucharze Niemiec z Gütersloh. Jednak problemy ofensywne z poprzedniego sezonu były wyraźne, a wiele będzie zależeć od tego, czy Andrej Ilic i Ilyas Ansah odnajdą formę. Stuttgart natomiast wchodzi w sezon w lepszych nastrojach – zdobył Puchar Niemiec i zakwalifikował się do europejskich pucharów. Choć przegrał Superpuchar z Bayernem, trener Sebastian Hoeneß zbudował mocną, zrównoważoną drużynę. W ataku mają błyszczeć Deniz Undav i Nick Woltemade, wspierani przez rozgrywającego Angelo Stillera. Stuttgart jest niepokonany w pięciu ostatnich meczach z Unionem, zdobywając w nich wiele goli. Union musi sobie radzić bez bramkarza Frederika Rønnowa, który doznał wstrząśnienia mózgu, co jeszcze bardziej utrudnia zadanie. Przy większej głębi kadry i lepszej formie Stuttgart jest wyraźnym faworytem do wygranej w Berlinie.
Tip: Wygrana Dortmund
St. Pauli utrzymało się w Bundeslidze w poprzednim sezonie, ale ich największym problemem była skuteczność – strzelili tylko 28 goli, najmniej w całej lidze. W defensywie jednak byli solidni, tracąc tylko 41 bramek – lepszy wynik miał tylko Bayern. Trener Alexander Blessin nadal musi znaleźć rozwiązanie problemów w ataku, a wymęczony awans po rzutach karnych z Norderstedt w Pucharze Niemiec nie napawa optymizmem. Borussia Dortmund przeszła natomiast transformację pod wodzą nowego trenera Niko Kovaca. Po słabym początku drużyna wspięła się na czwarte miejsce, zdobywając 22 z 24 możliwych punktów w końcówce sezonu. Napastnik Serhou Guirassy, który w poprzednim sezonie strzelił 21 goli, znów będzie główną bronią ofensywną, a nowy nabytek Pascal Groß wzmocni środek pola. Młody Jobe Bellingham również puka do pierwszego składu i może zagrać od początku. W obronie brakuje Nico Schlotterbecka i Niklasa Süle, ale Dortmund nadal ma dużo większą jakość niż rywal. St. Pauli będzie liczyć na waleczność i atmosferę Millerntor-Stadion, lecz Dortmund jest zdecydowanym faworytem.
Tip: Zwycięstwo Mainz 05
Mainz rozpoczyna nowy sezon Bundesligi podbudowany szóstym miejscem z poprzedniego roku i powrotem do europejskich pucharów po ponad dekadzie. Drużyna Bo Henriksena opiera swoją grę na solidnej defensywie, która należała do najlepszych w lidze, a na własnym stadionie – Mewa Arena – pozostawała niepokonana w ostatnich dwunastu meczach ligowych. Problemem była raczej seria remisów, ale nowy sezon daje szansę na poprawę. Jonathan Burkardt odszedł do Frankfurtu, a jego miejsce w ataku ma zająć nowy napastnik Benedict Hollerbach. W środku pola pozostaje sprawdzony duet Sano – Amiri, który zapewnia stabilność i kreatywność. Köln wraca do Bundesligi po roku i pod wodzą Lukasa Kwasnioka jest niepokonane od dziewięciu spotkań, choć większość z nich to mecze towarzyskie i pucharowe starcie z Regensburgiem, wygrane dopiero po golach w doliczonym czasie. Gra wyjazdowa w zeszłym roku była nierówna, a trzy ostatnie starcia z Mainz zakończyły się remisami. Biorąc pod uwagę silną passę u siebie, defensywną solidność i większe doświadczenie, Mainz wydaje się faworytem do zdobycia trzech punktów.
Tip: Obie drużyny strzelą (BTTS)
Borussia Mönchengladbach rozpoczyna nowy sezon z celem poprawy 10. miejsca i naprawienia problemów defensywnych – w poprzednich rozgrywkach straciła 57 goli. Trener Gerardo Seoane musi radzić sobie bez kontuzjowanego napastnika Tima Kleindiensta, więc Haris Tabakovic najpewniej poprowadzi atak, wspierany przez Francka Honorata i Robina Hacka. Gladbach miało słabe lato, ale wymęczone zwycięstwo 3:2 w Pucharze Niemiec pokazało zarówno potencjał ofensywny, jak i luki w obronie. HSV natomiast wraca do Bundesligi po raz pierwszy od 2018 roku, kończąc poprzedni sezon na 2. miejscu w 2. Bundeslidze. Pod wodzą trenera Merlina Polzina drużyna miała najlepszy atak ligi z 78 golami i wniosła ogromną euforię do Hamburga. Co prawda awansowała w Pucharze Niemiec tylko dzięki skromnemu zwycięstwu 2:1 nad czwartoligowym Pirmasens, ale siła ofensywna wciąż imponuje. Rayan Philippe i Nicolas Capaldo powinni odgrywać kluczowe role, a Jordan Torunarigha wnosi doświadczenie do obrony. Gladbach ma doświadczenie i atut własnego boiska, więc jest lekkim faworytem, ale ofensywna siła HSV może przynieść gole. Szykuje się otwarte i emocjonujące widowisko z okazjami po obu stronach.